Mały agent z Maćka, szybko objawił talent mechanika.
U nas z raczkowania nic nie wychodzi. Magda przymuje pozycje na czworaka, rozgląda się, po czym cofa się na pupę do siadu. Przemieszcza się na pupie. Zaczęła na mnie reagować memememe, czasem uda się mamamama. Jak jest źle, nudzi się to jest memememe i wystawia do mnie rączki.
Piersią karmię cały czas, dodatkowo 3 posiłki łyżeczką i dodatkowo zawsze coś do rączki. Jak ma dobry dzień to z piersi potrafi pojeść z 8 razy. W nocy się już nie budzi. W dzień śpi dwa razy w sumie 2,5h, w różnych proporcjach. Kąpiel jest o 19.
bombel co dajesz do zabawki żeby fajnie szeleściły? My też nie uznajemy tych wszystkich grająco/tańcząco/śpiewająco zabawek, przy nich dziecko nie ma szansy rozwinąc wyobraźni, a im więcej bodźców tym dziecko ich więcej potrzebuje. Magda nie dostaje hałasujących zabawek, lubi drewniane, filcowe które sama robię, a kupowane to raczej takie proste, bez funkcji Pilnuję też żeby rodzina nic takiego nie kupowała, bo wiem że jak pozna coś takiego to zrezygnuje ze zwykłych, prawdziwych zabawek. To tak jak z dorosłymi, jak pozna komputer to nie chce już wracać do czasów kiedy go nie było.
Zrobiliśmy też basen z piłkami, Madzia i koty to uwielbiają.
Mamy sporo zabawek kupionych na prezenty - drewniane, drewniane tory do przekładania klocków, wieże do budowania, olbrzymie kręgle, itp. Przyniesie je Mikołaj.