Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Paollinkaa super, wielkieee gratulacje! pracujesz czy odpoczywasz? U nas dzień za dniem jak oszalaly leci...dwa dni teraz z Lena w domu jestem to mi tak fajnie tak mi się przypominają czasy kiedy się było z dzieckiem na urlopie można było tyle rzeczy robić i cały dzień z tym dzieckiem spędzać...urodzinki minęły w stylu myszki minnie i już czwarty rok się zaczął...Lena już taka mądra ze nie raz nas potrafi zaskoczyć ale straciła ostatnio pół górnej jedynki...tak szalała ze ząb poszedł...ale cóż mimo że to pół zęba to wypatrywala wróżki czy coś za to jej pod poduszką zostawi ostatnie dni mamy nianię i już babcia do września przejmuje opiekę. A od września ja mam 3 tygodnie prawie urlopu jak Lena zacznie chodzić do przedszkola żeby się przyzwyczaila może nie od razu na 8 godzin tylko coś wcześniej ja odbiore. Choć się zastanawiam co ja będę bez niej robić...już nie bardzo umiem tak bez niej...
Dziękuje bardzo :* Madzia, fajnie, że Lenka idzie do przedszkola. To najwspanialszy czas . Nasza Mała codziennie rano pyta: "Ale idę dzisiaj do przedszkola?", a czasami nawet na mnie fuknie, że za wcześnie odbieram, bo nie zdążyła się pobawić A jest tam 9 godzin Ja jestem na zwolnieniu od początku. Biorę grzecznie luteinę i odpoczywam. W domu jest chaos, bo nie mam siły ogarnąć. Tylko bym spała i spała ;p A Wy nie planujecie rodzeństwa dla Leny?
Dziewczyny, pokażcie Wasze dzieci, jak teraz wyglądają Ja też wstawię jakieś zdjęcie, jak tylko ogarnę jak to się robi, bo nie pamiętam
Paollinkaa odpoczywaj, najważniejszy jest Dzidziuś a dom się ogarnie w swoim czasie co do rodzeństwa dla Leny to hmm...kiedyś myśleliśmy o mniejszej różnicy między dziećmi ale na dzień dzisiejszy to już 4 lata jak nic....i chyba jeszcze trochę poczekamy...po pierwsze mam jeszcze umowę na czas określony...po drugie może to dziwnie zabrzmi ale jeszcze się nie wyzbieralam po ciąży z Lena...pobyty w szpitalu od początku ta ciąża zagrożona po blisko 20 tabletek na dzień...leżenie...ciężkie to było dla mnie przeżycie i miesiące permanentnego strachu...wiem że może być inaczej ze może być wszystko dobrze ale myśl ze może być tak samo jest na dzień dzisiejszy dla mnie przerażająca...
Lena nas też rozpiescila jest bardzo grzecznym i mądrym dzieckiem nie było problemów ze spaniel z kolkami z zabkowaniem. Choroby znosi tak dzielnie ze wyjść z podziwu nie mogę...nawet jeśli zwymiotuje to chce pomóc posprzątać...wciąż chodzi spać o 19 w swoim pokoju. Odpowiada nam to - szczerze mówiąc mamy czas dla siebie możemy wyjść itd.
A w dodatku na nasze pytania czy chce mieć rodzeństwo odpowiada ze tak ale...większe i starsze od siebie. Małe dzieci jej nie interesują niebardzo do nich ciągnie wręcz są dla niej obojętne młodsze dzieci za to ciągnie do starszych...
Paollinkaa i jak tam drugie dziecko ? Pochwal się czy druga córa czy syn A jak starsza zareagowała na rodzeństwo ?
Co tam u was dziewczyny ? Jak dzieci Moja Marysia już bardzo chętnie chodzi do przedszkola, bo pierwsze trzy miesiące to był płacz i nerwówka A teraz pyta kiedy ta niedziela się skończy bo ona musi jechać do przedszkola Agatkę zabraliśmy ze żłobka, po 3 miesiącach chorowania mieliśmy dość, teraz jest z bardzo fajną niańką. Mi udało się znaleźć pracę. Dzieci rosną, czas leci i tylko wspomnienia zostały z naszego klikania
Hej dziewczyny :* Melduję, że moja druga córcia - Maja skończyła niedawno rok. Czas pędzi jak szalony. Tylko to forum przypomina ile już za nami. Annaks jak Twoje dziewczynki?
Cześć dziewczyny Moje dziewuchy już duże, pyskują i się buntują MagdaF kiedyś podałaś na forum przepis babci ( chyba) na pierniczki. Ty wiesz, że my, co święta je robimy. Pierwszy raz robiłam tylko z mężem, ale w tamtym roku już wszyscy. W tym roku wczoraj zagnietliśmy ciasto z dziewczynami. I po leżakowaniu będziemy piec pierniczki. Cała rodzina się w nich smakuje i tylko pytają, czy aby nie zapomnieliśmy
Pozdrawiam Was serdecznie I życzę Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku