Ciesze się
Annaks, że u Was wszystko ok i będzie dobrze!
najważniejsze jest zdrowie a reszta sama się poukłada
A jak tam Magda u Ciebie z Lenką i z jej obrażaniem się, już jej przeszło?
U nas też powoli sprzątamy, Franuś też oczywiście pomaga i też najbardziej lubi wycierać ściereczką kurze, drzwi i inne powierzchnie
Franuś też niektóre rzeczy je sam, oczywiście też rozlewa, wyrzuca, ale w końcu trzeba ćwiczyć, liczyć się z takimi sytuacjami
Bardzo ładnie mu idzie picie z kubeczka, butelki już praktycznie nie używamy (oprócz picia mleka) a tak to podaje mu picie w kubeczku, zdarza się, ze rozleje, ale tylko wtedy kiedy się bawi a tak to stara się ładnie pić i odstawiać kubek na miejsce. Z mową jest coraz lepiej, mówi dużo, jest niesamowitym gadułą, ale nadal w "innym języku"
ale pojedyncze słowa można zrozumieć. Jak czegoś chce to potrafię go zrozumieć.
Czas leci niesamowicie szybko, ciesze się ze świąt
choć mam dylemat z choinką. Mam sporą choinkę, tzn ok 180cm i nie wiem czy ją ubierać czy kupić mniejszą np żywą w doniczce na stół
, bo boje się, że Franek będzie ją bardzo zaczepiał i ją przewróci, moja choinka jest lekka i można ja bardzo łatwo przewrócić.