Strona 1 z 1

Halloweenowe refleksje

PostNapisane: 5 lis 2012, o 20:47
przez admin
Od kilku lat przygotowuję przed Halloween miseczkę słodyczy. Cokolwiek by się o tym święcie nie mówiło – że nie przystaje do naszej tradycji, że kościół katolicki nie jest owemu świętu przychylny więc obchodzić się go nie powinno – dzieciaki rok w rok pukają do drzwi z nieodmiennym: „Cukierek albo psikus” na ustach.

Więcej na http://www.bimbi.pl/halloweenowe-refleksje.html

Zapraszamy do lektury i komentowania!

Re: Halloweenowe refleksje

PostNapisane: 5 lis 2012, o 22:03
przez MANNDARYNKA
W samym Halloween nie widzę nic złego dopóki dzieci/dorośli wiedzą, co tak na prawdę znaczy święto zmarłych i dzień zaduszny. Nie widzę problemu w tym, że dzieciaki chodzą po mieszkaniach i zbierają słodycze, sama takie dzieci spotykam i w tym roku również były w moich drzwiach :) Problem pojawia się wtedy, kiedy zaczynają królować dynie z wyżłobionymi oczami a nie dzień w których wspomina się świętych i bliskie nam osoby, które już odeszły...
Niestety wydaje mi się, że rodzice w dzisiejszych czasach nie potrafią wytłumaczyć dzieciom prawdziwego znaczenia tych świąt, zauważyłam to chociażby w kościele w mojej parafii na dziecięcej mszy (na którą lubię chodzić :) ) jak ksiądz pytał się dzieci co to jest święto zmarłych, czym się różni od wszystkich świętych itp. I nie chodzi tu o to, że dzieci się wstydziły odpowiadać - nie wiedziały, a wiedziały to co Halloween. Wtedy pojawia się problem i powinno się zacząć działać....

Re: Halloweenowe refleksje

PostNapisane: 5 lis 2012, o 23:20
przez lissa1983
Ja wcześniej mieszkała w mieście i jakoś nie spotkałam się by właśnie dzieciaki przychodziły w ten dzień. Dopiero w zeszłym roku nie spodziewając się nikogo w ten dzień zapukały dzieciaki tak strasznie przebrane że myślałam że padnę im tam na zawał, ale zabawa to zabawa. Na szczęście miałam coś słodkiego w domu ( teraz mieszkam na wsi). Może to przyzwyczajenie, ale mnie takie straszenie nie przekonuje

Re: Halloweenowe refleksje

PostNapisane: 18 lis 2012, o 23:19
przez Maria T-K
Zdaje się, że na tę modę nie mamy wpływu. Rzecz w tym by zachować właściwe proporcje w świętowaniu. Rzeczywiście nie powinno być tak, że dzieci kojarzą tę datę tylko ze zbieraniem słodyczy. W każdej kulturze okazuje się i oddaje cześć bliskim zmarłym. O tym należy dzieciom powiedzieć w pierwszej kolejności i zadbać o to by uczyniły to razem z rodzicami.
Potem można gromadzić słodycze, ale - jak to napisałam w felietonie - też nie za sam fakt zapukania do czyichś drzwi. Trzeba włożyć nieco wysiłku by gospodarze chętniej sięgnęli po torebkę z łakociami.

Pozdrawiam serdecznie

Maria Trojanowicz-Kasprzak