BIMBI.pl

Zajęcia plastyczne rozwijają dzieci wszechstronnie. Nie tylko doskonalą sprawność małych rączek, ale uczą kolorów, kształtów, przestrzennego planowania, kreatywności, wyobraźni…oj, długo można byłoby wymieniać. I rodzice się z tym zgadzają. Więcej na http://www.bimbi.pl/klimat-dla-artysty.html

Zapraszamy do lektury i komentowania!

Pamiętam, ze jak byłam mała, w moim rodzinnym domu jakoś nie miałam problemu z malowaniem, mogłam dużo malować, dużo się brudzić itd. Nie jestem wstanie sobie teraz przypomnieć sytuacji z brudną ścianą czy podłogą - nie wiem, może jej nie było, tak "czysto" malowałam , ale pamiętam, że farb miałam sporo i często bawiłam się farbami.
Pani pomysły są świetne i na pewno podkradne je w przyszłości. Mam nadzieję, że Franuś w przyszłosci nie będzie np. odbijał rączek o ściane , a nawet jeśłi to trudno trzeba będzie pomalowac farbą zmywalną, ale tak czy inaczej pomysł wykorzystam.

Są różne szkoły Droga Mamo. Niektórzy po prostu pozwalają dzieciom malować po ścianach. Ja prezentuję starą szkołę i niespecjalnie mi się taka ekspresja artystyczna podoba. Można to wszystko zorganizować tak by dziecko miało możliwość wypróbowania różnych technik plastycznych, co nieco się wymazało, ale niekoniecznie wszystko dookoła. Jestem przekonana, że co do Frania znajdzie Pani złoty środek...prawda?
Pozdrawiam

Mam taką nadzieje , póki co mój syn jest baaardzo energiczny i aż się boje co będzie później i że nie zdążę na nim biegać... Nawet jeśli wykorzystam w pełni Pani pomysł to obawiam się, że odwrócę się choćby na kilka sekund i w tym akurat czasie może mi odcisnąć dłonie na ścianie tego się nie przewidzi , ale będę rozmawiać, próbować i stwarzać tyle miejsca na podłodze, że może o ścianach i meblach nie pomyśli