Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Dziewczyny jakie kredki polecacie na pierwsze próby kolorowania? Zależy mi na kredkach jakościowych, żeby się dobrze temperowały i żeby były wygodne dla małych rączek.
Ale co będziecie kolorować i na jaki wiek szukasz? W drewnie czy bierzesz też pod uwagę świecowe? Jak maluch to na pewno lepiej będzie chwytał i trzymał trójkątne.
Zdecydowanie polecam trójkątne kredki jumbo, żeby trenować prawidłowy chwyt, astra ma takie w zestawie z temperówką, więc problem z głowy. A kredki są miękkie, mocno nasycone kolorami i nie trzeba wkładać w rysowanie dużo siły
Tak, my też ćwiczyliśmy na tych właśnie kredkach. Nie tylko dobrze się nimi rysuje, ale też są fajnie napigmentowane, więc to czysta przyjemność i zachęta dla malucha.
Dla maluszków zdecydowanie polecam kredki ołówkowe trójkątne lub zwykłe świecowe, pastele powiedziałabym bardziej tak dla 5-6-laktów i więcej. Jak szukasz jakiegoś efektu wow, to może kredki akwarelowe, które można potem pędzelkiem z wodą rozmazać.
Czytaliśmy opinię i ogrom ludzi poleca ASTRA. Tylko czy do małych rączej lepiej ołówkowe czy jednak świecowe? Zamówię pewnie jedne i drugie i będziemy testować, ale może polecicie co u was się sprawdziło.
Zależy, co chcesz ćwiczyć. Świecowe są dobre tam, gdzie chcemy wyrabiać nawyk prawidłowego "mazania", bo są miękkie i nie wymagają wysiłku większego od rączki. Do pierwszych ćwiczeń motorycznych z chwytem i panowaniem nad ręką przy rysunku, fajne są trójkątne, a dla starszych dzieci tradycyjne kredki. Te akurat lubimy, bo są dobrze napigmentowane.
Wzięliśmy tak jak pisaliście trójkątne jumbo dla małych rączek i jestem nimi zachwycona. Super kolory, nie są łamliwe i radzi sobie z nimi zarówno 2 jak i 6 latek super.