Strona 1 z 22

Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 25 lip 2009, o 00:12
przez renka
Dziewczyny, co myślicie o porodzie rodzinnym? Czy Wasi mężowie/partnerzy byli obecni przy porodzie? Jeśli tak jak to znieśli?

Re: Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 25 lip 2009, o 21:07
przez magda_84
mój mąż był przy porodzie i zniósł to chyba gorzej ode mnie, ale tylko pod tym względem, że (jak mi później opowiadał) czuł się bezsilny, ponieważ ja krzyczałam, że mnie boli, a on nie mógł nic zrobić. moim zdaniem jest to niesamowite przeżycie nie tylko dla kobiety, ale również dla przyszłego tatusia, dlatego ja i mąż poród rodzinny jak najbardziej polecamy. oczywiście dużo zależy od psychiki Twojego partnera, ale np. w naszym przypadku nie było żadnych zasłabnięć :) i nawet pępowina została przecięta przez tatusia.

Re: Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 27 lip 2009, o 14:19
przez agaq
Mój duzy Misio miał chęci, był na porodówce.... ale jak usłyszał wczesniejsza dziewczynę jak powyzywała meza i jak sie zachowywała spanikował. I dobrze jakoś mi tez sie odechciało, żeby był ze mną. Czekał cierpliwie za drzwiami:)

Re: Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 29 lip 2009, o 11:11
przez renka
No właśnie, nasłuchałam się, że każdy facet inaczej to znosi i cały czas się zastanawiam, czy chcę, żeby mój był przy mnie.

Re: Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 29 lip 2009, o 11:21
przez misiaczka
Mój był przy jednym porodzie, bo na drugi nie zdążył. Zresztą drugi był i tak przez cesarkę. Zniósł ok, zero przebojów typu omdlenie itp. A mi bardzo pomogła jego obecność. Myślę, że to zależy od faceta i od tego, czy on chce przy tym być. Powinien też wiedzieć dokładnie, czego może się spodziewać podczas porodu, żeby później nie był niemiło zaskoczony.

Re: Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 29 lip 2009, o 11:28
przez renka
No tak, wiem o co chodzi. My mamy zamiar chodzić razem do szkoły rodzenia. Wtedy może zdecydujemy, czy rodzić też chcemy razem. ;)

Re: Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 2 sie 2009, o 12:04
przez editka
Mój mąż na pewno będzie przy porodzie. Powiedział, że czegoś takiego nie może przegapić. :)

Re: Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 2 sie 2009, o 23:11
przez Karola
Mój mąż był i zniósł to bardzo dzielnie. Nawet przełączał coś na KTG, jak go prosiła położna. :)

Re: Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 3 sie 2009, o 11:00
przez editka
Karola napisał(a):Mój mąż był i zniósł to bardzo dzielnie. Nawet przełączał coś na KTG, jak go prosiła położna. :)


Uuu, Karola, to Twój mąż był pomocnikiem położnej. ;)

Re: Czy Wasi mężowie/partnerzy byli przy porodzie?

PostNapisane: 3 sie 2009, o 15:29
przez misiaczka
MarDeb napisał(a):Ja byłem z żoną w szpitalu ale na salę operacyjną mnie nie wpuścili.


Widzę, że mamy tutaj rodzynka. :) Witamy!