Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
odruch ssania jest jak najbardziej naturalnym odruchem człowieka i nie zabraniajmy tego dziecku. Ze wszystkiego wyrośnie i ten problem sam się rozwiąże. Niczego nie róbmy na siłę, gdyż takie postępowanie tylko wzbudza w dziecku opór i nieuzasadniony strach.
Mati gdy był mały to sobie na twarz zakładał pieluszkę i wtedy szybko zasypiał. Teściowa zawsze się awanturowała, że tak nie można, że się udusi. Ale jakoś się nie udusił. Przecież wiadomo, że nie zostawiałąm go z tą pieluszką na długo, no i nigdy samego - zawsze wszystko było pod kontrolą
a wracjaac do tematu ssania kciuka mam nadzieje ze jej w koncu jakos przejdzie bo juz na dole jej sie ząbek skrzywiłno ale na szczescie to mleczaki narazie
moja kolezanka swojemu czteromiesiecznemu synkowi tez kladzie pieluszke na twarz a jak zasnie to mu ja wtedy zdejmuje i jakos jej o to nikt awantury nie robi
a jesli chodzi o ssanie kciuka to pewnie wyrosnie ja znam siedmiolatka ktory dalej pije mleczko z butelki ze smoczkiem
Ci, którzy gubią skrzydła, noszą pawie piórka w dupie.
Moja niunia zaczęła ssać kciuka. I wybrałam mniejsze zło smoczek. Bo zawsze lepiej od smoczka oduczać niż od palca którego ma się zawsze przy sobie. Nawet lekarz powiedział lepiej smoczek niż palce.