ja również nie widzę w tym nic złego,a często jest to jedyna droga do posiadania dziecka,
argument że jest pełno dzieci w domach dziecka zamiast in vitro do mnie nie przemawia,
droga do adopcji jest bardzo długa,często kończy się fiaskiem,a poza tym gdyby nasze państwo działało sprawnie to i tych dzieci w domach dziecka było by znacznie mniej.
jeżeli ktoś mi mówi,że selekcja zarodków (moim zdaniem komórek) to morderstwo,
to odpowiadam że w takim razie połykanie spermy jest kanibalizmem...sorry moje zdanie,
za chwilę w tej paranoi będą nam kazali zapalać znicze nad dziećmi które wsiąkły w prześcieradło !