Nie wiem, czy jest taki wątek - jeżeli tak, proszę o podesłanie linka, zajrzę.
Chciałabym Was prosić o opowiedzenie o tym jak to było, jak już wróciłyście do domu z maluszkiem.
Jak wyglądało mieszkanie (sprzątający mąż?), kto na Was czekał, kto Was odwiedzał w pierwszym tygodniu-dwóch po powrocie? Jak wyglądało Wasze 'nowe' życie z maluszkiem u boku? Czy spałyście, zmęczone szpitalem? Jak zachowywał się mąż... itd.
Powrót ze szpitala do domu jeszcze przede mną, pewnie wyjadę i wrócę za ok 2 tygodnie.
Ale np kuzynka, po powrocie do domu, zastała czyste mieszkanie ale za to w kuchni stada usmażonych frytek poupychane w każdym kącie - mąż opijał szczęście: był alkohol i frytki, wszystko posprzątali ale o frytkach zapomnieli...