Ta strona korzysta z plików Cookies. Zasady ich wykorzystania są opisane w naszej Polityce prywatności. W każdej chwili możesz wyłączyć Cookies w przeglądarce.
Jak w temacie - czy Wasi mężowie korzystali z opieki nad żoną po porodzie? Jeśli tak to możecie napisać coś bliżej; ile taka opieka może trwać, jak jest płatna, i jak się to załatwia?
Tak pytam, bo słyszałam kiedyś, że mąż może dostać opiekę po porodzie max. 14 dni i płatne 80% ale nie jestem pewna czy dalej tak jest i kto musi L4 dla męża wystawić czy szpital, czy lekarz pierwszego kontaktu, czy też ginekolog prowadzący ciążę. Nie wiem czy będzie nam to potrzebne, ale jeśli ktoś z Was miał taką sytuację to napiszcie proszę
Każdemu ubezpieczonemu należy się 14 dni opiekuńczego, czy to na żonę po porodzie, czy chore dziecko. Opieka płatna jest 80%, a zwolnienie może wystawić każdy kto stwierdzi, że takiej opieki wymagasz - w szpitalu, lekarz ginekolog, czy pierwszego kontaktu. Koleżanka ostatnio z tego korzystała, nie dlatego że potrzebowała, ale zwyczajnie chcieli wspólnie z mężem nacieszyć się maluchem. Potem mąż wybrał urlop ojcowski 14 dni, kilka dni dostał od firmy (taki mają zwyczaj), kilka urlopu normalnego i dzięki temu byli razem ponad miesiąc. Koleżance było dużo łatwiej, bo to pierwsze dziecko i super przeżycie dla ojca
fajna sprawa, dzięki dziewczyny za post, nawet nie wiedziałam że cos takiego funkcjonuje. A warto ten czas mieć dla siebie i oczywiście na pozalatwianie wszsytkich formalności ktore sa wymagane po urodzeniu dziecka. Musze powiedziec męzowi, że mu cos takiego przysługuje
Tylko, że to chyba przysługuje raz - trzeba mieszkać razem, dwa jeśli mieszka się np. z teściami czy kimś innym to ten ktoś nie może się zająć kobietą po porodzie (czy jak jest chora np. bo to L4 nie przysługuje tylko po porodzie) w sensie, że teściowie np. nie są na emeryturze i siedzą w domu cały czas tylko pracują i nie mogą się zająć. My mieszkamy z rodzicami co prawda, ale oboje pracują więc ten przepis raczej nas nie ogranicza jak chodzi o L4 dla męża po porodzie.
słyszałam że niektóre szpitale nawet same proponują takie zwolnienie. l4 to 14 dni + tacierzyński 14dni +2 dni okolicznościowe za urodzenie dziecka.. to bardzo dużo i napewno potrzebne na początku.. Każdy pracownik ma tez opieki 60 dni na dziecko, ale w to się nie zagłębiałam, bo ważne żeby maluch po urodzeniu był zdrowy.. i jedno mnie męczy, bo my nie mamy ślubu, czy ta opieka też należy się a "matkę dziecka" czy czy tylko na "żonę"? Bo spotykałam się z różnymi odpowiedziami.
Właśnie ja też nie jestem pewna, ale skoro ojciec jest uznany jako ojciec to nie powinno mieć znaczenia, czy to żona, czy partnerka. Ale pewna nie jestem... Co do mieszkania z kimś innym, to też chyba bez znaczenia. Ale jakby co zawsze zostaje 2 tygodnie tacierzyńskiego i 2 dni okolicznościowe
My też chcemy być razem po porodzie. Zwolnienie bez problemu wystawi ginekolog, jest to 10 dni roboczych, płatnych 80%. Najlepiej wcześniej zapytać lekarza, żeby nie był zdziwiony jak facet przyjdzie po zwolnienie. Ale z tego co wiem, można je wziąć na członka rodziny, czyli tylko na żonę. Potem mąż weźmie 2 dni okolicznościowego, jest on 100% płatny, no i 2 tygodnie ojcowskiego (nie tacierzyńskiego, bo tacierzyński to ten urlop, który może wziąć tato jeśli mama rezygnuje z macierzyńskiego) też 100% płatny. Mąż odłożył sobie 2 tygodnie wypoczynkowego, więc też weźmie. Na szczęście ma taką pracę, że może sobie na to pozwolić. Z resztą już uprzedził szefa