Wiadomo, że mleko Mamy jest najlepsze. Karmię Młodego ponad dwa miechy i nie wyobrażam sobie, bym miała tego nie robić. N początku piersi bolały, robiły się twarde jak skała ( szklanka z szałwią, ciepły prysznic, masaż piersi przed karmieniem, a po karmieniu piersi do góry i działania te zdziałały cuda), choć i dziś mi się to zdarza, zwłaszcza nocą, że piersi w kamień się zmieniają to karmienie daje satysfakcję i wdzięczność. Karmienie naturalne ułatwia życie. Na początku wstydziłam się karmić publicznie. Teraz jednak wychodzę z założenia, że skoro dorośli odżywiają się w miejscach publicznych to i Maluszek może. Dlaczego w przychodniach, OPSach, Urzędach Miejskich nie ma miejsc wyznaczonych do karmienia itp.? A gdy się pytałam o takie miejsca to wzrok pytanego albo błądził po podłodze, bądź ukazywał konsternację. Osobiście wstyd pomogło mi przełamać myślenie o piersi, jak o skórzanym worku na mleko;p
Pozdrawiam Wszystkie Mamusie:)