BIMBI.pl

Na razie minęło mi pierwsze tygodnie i nie uważam, żeby było jakoś bardzo ciężko, oczywiście trzeba wstawać w nocy, co dwie lub co trzy godziny, nakarmić, ponosić trochę po karmieniu, przytulić, przebrać, itd i człowiek jest wtedy na wpół przytomny, ale w końcu tyle się czekało na tego skarba, więc trzeba się poświecić
Wydaje mi się, że później będzie gorzej jak mały zacznie raczkować czy chodzić, wtedy trzeba mieć oczy dookoła głowy i uważać na wszystko co robi a teraz to większość czasu śpi

Uważam że ten pierwszy miesiąc dla wszystkich jest "trudny" dla nas rodziców bo trzeba podporządkować się Maleństwu, sprostać jego wszystkim wymaganiom i dla Maleństwa które dopiero uczy się Rodziców i świata. ten miesiąc jest najlepszy można zbudować silna więź z dzieckiem i tylko jak się je przytula to wszystkie troski i zmartwienia idą w zapomnienie, co tam nieprzespana noc. A ten zapach noworodka i miękka skóra nigdy się już nie powtórzą....

Dla mnie ten czas jest po prostu wspaniały, ciężki ale wspaniały Nie ważne, że jestem niewyspana i pół przytomna, każdy kontakt z maluszkiem jest dla mnie nieoceniony i zdarza mi się uronić łezkę jak się na niego zapatrzę

Wspominam ten czas jako jeden z najtrudniejszych w moim życiu zwłaszcza jak byłam w szpitalu przez prawie połowe tego czasu a dziecko pod lampami i ciagle było badane. Koszmar. Ono płakało i ja płakałam. W domu było nieco lepiej ale nie było lekko a teraz jest o niebo lżej.

Niedługo to będzie takie odległe wspomnienie, że nie wiem najważniejsze,że wszystko teraz jest dobrze i miejmy nadzieję, że będzie dobrze. ja tez jak leżałam w szpitalu to chciałam stamtąd jak najszybciej wyjsc

w szpitalu to nikt nie lubi, w domu odrazu lepiej

ja się wyspałam dopiero jak wróciłam do szpitala, czyli 5dni później,bo w szpitalu nie mogłam, W domu mąż się zajął synkiem i budził mnie wtedy kiedy mały chciał jeść, ale z tym jedzeniem, to też nie było łatwe bo mały nie chciał ssać piesi i się męczyliśmy ok 2 tygodni zanim załapał. Nauczyli go w szpitalu butelką i potem już nie chciał cyca bo z butelki łatwiej i szybciej a tutaj trzeba się trochę wysilić, ale na szczęście po wielu próbach uległ