Strona 1 z 3

zła matka

PostNapisane: 14 wrz 2012, o 15:14
przez marysia.z
moje dziecko nie chce ssac piersi przez co w szpitalu zostalismy dluzej bo mala stracila ponad 10% wagi. tak bardzo bylo mi jej żal jak widzialam ze jest glodna ale nie chce mojego mleka :( ona płakała a ja razem z nią. tak bardzo ją kocham a musze karmic mlekeim modyfikowanym nie wiem co robic jestem okropną matką !! :cry:

Re: zła matka

PostNapisane: 14 wrz 2012, o 18:44
przez brydziula6
Nie jesteś!!! Kobieto opanuj się... Nie każdemu jest dane. Ja miałam wyrzuty z powodu "braku postępu porodu" a cholernie chciałam urodzić sama. Nie zawsze mamy to co chcemy. A w szpitalu nie dawali żadnych rad? Dziecka nie dokarmiali??? I czemu mała nie chciała? Nie miałaś mleka? Do mnie siostry co chwile przychodziły i mówiły co mam robić.

Re: zła matka

PostNapisane: 14 wrz 2012, o 19:27
przez margolcia
Czyżby cię w szpitalu w taką psychozę wpędzili???!!! Daj sobie spokój, kochasz swoje maleństwo nie mniej niż te, które karmią piersią. Są kobietki które nie mogą lub które nie chcą, no i trudno ale na pewno nie to decyduje o tym czy jest się dobrą czy złą matką. Wybrałaś opcję najlepszą dla maluszka i to jest najważniejsze i świadczy o tym że jesteś dobrą matką. Nie upierałaś się przy piersi, żeby spełnić swoje ambicje tylko myślisz o tym co dobre dla maleństwa.

Re: zła matka

PostNapisane: 14 wrz 2012, o 20:33
przez Nowamamusia
Absolutnie nie jesteś złą matką, wpadłaś w drobną panikę, ale to minie prędzej czy później. Ja myślę, że wiele kobiet przeżywa coś takiego jedne bardziej spokojniej inne bardziej z przerażeniem. Ale nie ma co się bać, trzeba, trzeba patrzeć w przyszłość i ani się obejrzysz a Twoje maleństwo będzie biegało za tobą z uśmiechem i przeszkadzało w kuchni ;)

Re: zła matka

PostNapisane: 14 wrz 2012, o 21:22
przez marysia.z
brydziula6 napisał(a):Nie jesteś!!! Kobieto opanuj się... Nie każdemu jest dane. Ja miałam wyrzuty z powodu "braku postępu porodu" a cholernie chciałam urodzić sama. Nie zawsze mamy to co chcemy. A w szpitalu nie dawali żadnych rad? Dziecka nie dokarmiali??? I czemu mała nie chciała? Nie miałaś mleka? Do mnie siostry co chwile przychodziły i mówiły co mam robić.



dawali rady - kazali przystawiac do piersi, poili ja glukoza nie chcieli dawac jej mleka dopiero gdy zadzwonilam do meza poraz kolejny i przyjechal z tesciowa i ona tam poszla to mala dostala wreszcie jedzonko, mleko mialam ale mam male sutki i to przez to :(

Re: zła matka

PostNapisane: 14 wrz 2012, o 22:13
przez Nowamamusia
Moja znajoma jak urodziła to wykupiła pielęgniarkę, wtedy koło niej i koło jej dziecka biegała cały dzień i noc, ale nie każdy może sobie pozwolić na taki luksus. Niestety nie wszystkie szpitale są przyjazne, odbiorą poród i koniec, mają cie gdzies.

Re: zła matka

PostNapisane: 15 wrz 2012, o 10:11
przez brydziula6
marysia.z napisał(a):
brydziula6 napisał(a):Nie jesteś!!! Kobieto opanuj się... Nie każdemu jest dane. Ja miałam wyrzuty z powodu "braku postępu porodu" a cholernie chciałam urodzić sama. Nie zawsze mamy to co chcemy. A w szpitalu nie dawali żadnych rad? Dziecka nie dokarmiali??? I czemu mała nie chciała? Nie miałaś mleka? Do mnie siostry co chwile przychodziły i mówiły co mam robić.



dawali rady - kazali przystawiac do piersi, poili ja glukoza nie chcieli dawac jej mleka dopiero gdy zadzwonilam do meza poraz kolejny i przyjechal z tesciowa i ona tam poszla to mala dostala wreszcie jedzonko, mleko mialam ale mam male sutki i to przez to :(

U mnie w szpitalu nie było problemu z dokarmianiem. Pierwszą noc po cesarce nawet małą zabrały siostry żebym mogła odpocząć bo nawet bym wstać do niej nie mogła... Z sutkami i ja miałam problem. Nie wyciągały się jak trzeba. Mała za płytko chwytała. Już myślałam, że nic z tego. Nie poddałam się jednak, ze łzami w oczach dawałam cycka, brodawki pękały, mała nie dojadała bo miałam może ze trzy kropelki. Pokarm w końcu zaczął się pojawiać, Nina łapczywie próbowała ja zaciskałam zęby i podziałało. Podejrzewam, że nasza technika nie jest doskonała bo mała trochę się zawsze zasapie przy jedzeniu ale się najada, bo przesypia spokojnie po 3 godziny.

Re: zła matka

PostNapisane: 15 wrz 2012, o 10:22
przez marysia.z
ja ciagle probuje ale i tak troche dokarmaimy mlekiem modyf. kupilam sobie kapturki na sutki i przez to ciagnie, jak by nie bylo dobre i troche tego pokarmu on jest najzdrowszy

Re: zła matka

PostNapisane: 15 wrz 2012, o 10:39
przez Nowamamusia
Pokarm może przyjść później nie martw się :) , musi minąć pierwszy szok po urodzeniu, organizm się zregeneruje i mleczko poleci, spróbuj się po prostu wyciszyć, uspokoić, zrelaksować, przydał by ci się jakiś masaż - spróbuj :)

Re: zła matka

PostNapisane: 15 wrz 2012, o 10:57
przez brydziula6
marysia.z napisał(a):ja ciagle probuje ale i tak troche dokarmaimy mlekiem modyf. kupilam sobie kapturki na sutki i przez to ciagnie, jak by nie bylo dobre i troche tego pokarmu on jest najzdrowszy

Jeżeli ciągnie to super. Laktacja dopasowuje się do dziecka. Moje cyce ok 3 godzin po karmieniu małej same zaczynają cieknąć... :D