Strona 2 z 3

Re: zła matka

PostNapisane: 15 wrz 2012, o 11:14
przez marysia.z
tak samo jak moje wszystko mokre wkolo mnie :) a ewoj bobas tez je tak czesto i dlugo? moja potrafi cukac ponad 2 godz.

Re: zła matka

PostNapisane: 15 wrz 2012, o 11:22
przez brydziula6
Powiem Ci, że z godzinka na karmienie nam schodzi. Przystawiam ją do dwóch po kolei, z każdego tak ze 20 minut je. Czasem dłużej a czasem po prostu w ramach robienia zapasów czułości leży przy cycu i się przytula do niego. :D

Re: zła matka

PostNapisane: 17 wrz 2012, o 19:56
przez margolcia
marysia.z napisał(a):tak samo jak moje wszystko mokre wkolo mnie :) a ewoj bobas tez je tak czesto i dlugo? moja potrafi cukac ponad 2 godz.

Jeśli karmisz przez nakładki to nie ma się co dziwić, że długo, maluch musi się dwa razy bardziej napracować niż bez nich :mrgreen: . Ja miałam podobny problem i tylko dzięki nakładkom karmiłam. Używałam ich zresztą dosyć długo, aż w końcu maluch sam je odrzucił i nauczył się chwytać cycka ale to było może coś koło 6 miesiąca :) Tylko jak będziesz z nich rezygnować to uważaj żeby ci się maluda nie przeżerała :D u nas tak było z nocnymi karmieniami :? Mały tak pompował, że później miał brzuchy :roll: i z tego względu na nocne karmienie używałam nakładek dłużej, mimo że w ciągu dnia były już niepotrzebne :D

Re: zła matka

PostNapisane: 17 wrz 2012, o 20:14
przez Nowamamusia
Jakie nakładki najlepiej kupić, czy lepiej zaopatrzyć się w nie wcześniej czy nie ma sensu? Ja dopiero się wtajemniczam, ale warto wiedzieć takie rzeczy wcześniej.

Re: zła matka

PostNapisane: 17 wrz 2012, o 21:04
przez marysia.z
nakladki mozna dostac w kazdej aptece na poczatek mozesz kupic jedna

Re: zła matka

PostNapisane: 17 wrz 2012, o 23:00
przez marzena_161
one chyba ogólnie są dobre jeśli chodzi o piersi że się nie chowają brodawki

Re: zła matka

PostNapisane: 18 wrz 2012, o 09:01
przez brydziula6
Też miałam problem z brodawkami, kupiłam nakładki ale moje niunia nie chciała przez nie jeść... Zacisnęłam zęby i karmię normalnie :)

Re: zła matka

PostNapisane: 18 wrz 2012, o 10:50
przez Nowamamusia
Karmienie sprawia ból, czy jest to raczej przyjemna czynność? Z tego co tu czytam to popadam w mała panikę, z każdej strony cierpienie..

Re: zła matka

PostNapisane: 18 wrz 2012, o 11:05
przez renetta78
oprócz porodu boje się karmienia piersią,bo jak nie umiejętnie podaje się pierś to dziecko ją szarpie i pęka,a to potem strasznie boli,bo jest nabrzmiała od mleka i do tego krwawi lub piecze od gryzienia.No i przy karmieniu czuć całą macicę jak się obkurcza,jest to dziwne uczucie i pamiętam,że dwoje dzieci króciutko karmiłam i zaraz przeszłam na sztuczne mleko,bo miałam słabe mleko i się nie najadały ,ciągle leżałam w łóżku z cyckiem,a potem jak ręką odjął.
Chciałabym bardzo karmić piersią i obym tylko się zniechęciła ,no i mam nadzieję,że poradzę sobie z tym bólem sutków i przezwyciężę te obawy:)
aha i nigdy nie pomyślałam o sobie,że jestem złą matką,bo dzieci nie karmiłam piersią,nawet na myśl mi to nie przyszło.Także nie ma co się dołować i myśleć o sobie w ten sposób.

Re: zła matka

PostNapisane: 18 wrz 2012, o 11:17
przez blacksoullena
Nowamamusia napisał(a):Karmienie sprawia ból, czy jest to raczej przyjemna czynność? Z tego co tu czytam to popadam w mała panikę, z każdej strony cierpienie..


dla mnie było mega nieprzyjemne...nie mam na myśli pokrwawionych czy popękanych brodawek,bo do tego w ogóle nie doszło,
sama czynność ssania przez dziecko była dla mnie bardzo nieprzyjemna...do tego stopnia że zaczął mi zanikać pokarm bo karmienie cyckiem kojarzyło mi się z katorgą...no i niestety po miesiącu butla,bo pokarm był słaby i mały się nie najadał,
teraz zamierzam zrobić podejście,bo chcę karmić cyckiem,kupiłam nawet nakładki w razie czego...czy się uda? nie wiem,
ale nawet przez myśl mi nie przeszło by nazwać złą matką-mamę butelkową,wszystko przez nagonkę na cycka,
nie każdy może,nie każdy chce,nie każdy potrafi.