BIMBI.pl

moja ssie cyca(w kapturku) ok - 2,5 godziny a wasze? co ile czasu je przystawiacie do piersi??

Moja Tosia też tak długo jadła na początku- są tego dobre strony Siadałam z nią wygodnie na kanapie i włączałam sobie jakiś film na komputerze lub na dvd Jedno karmienie i film obejrzany (pod warunkiem, że Franek był akurat w przedszkolu ) A przystawiałam ją za każdym razem jak zawołała, więc przerwy były różne- w zależności od tego, jak się najadła
Teraz je 3-4 minuty co trzy godziny (ewentualnie krócej ale częściej jeśli coś ją bardzo zaciekawi w czasie karmienia )

U mnie również początki były bardzo długie - również karmiłam przez nakładki. Ja miałam ustawiony laptop pod ręką i dzięki temu miałam zapewniony kontakt ze światem, a wiadomo jak z tym bywa przy noworodku Ech, z sentymentem wspominam tamten okres, przy nocnych karmieniach po pół książki potrafiłam przeczytać, a teraz ani usiąść do komputera ani poczytać w spokoju
Marysia - zorganizuj sobie "przestrzeń" do karmienia i korzystaj ile możesz, bo to wiecznie trwać nie będzie

sprobuje ja budzic co 2 - 3 h. moze jakk nie bedzie taka wyglodniala to bedzie krocej trwalo

margolcia napisał(a): Ech, z sentymentem wspominam tamten okres, przy nocnych karmieniach po pół książki potrafiłam przeczytać, a teraz ani usiąść do komputera ani poczytać w spokoju

O tak... Ja też przeczytałam mnóstwo książek jak dzieci były maluśkie

Przy Franku co prawda nie dla przyjemności, bo uczyłam się do sesji, ale zawsze to coś:)
Przy Tosi przez pierwszy miesiąc przeczytałam 7 książek po 200-300str. każda

Na początku okoł0 40 minut co 2-3 godziny. Tera po 20 minut z każdej piersi (synek ma miesiąc) z małą przerwą pomiędzy na odbicie... no chyba że się dziecku przyśnie, to dłużej...

U nas karmienie trwa 20 minut,choc synek lubi sobie possać nieco dłużej.

Ja też karmie od 20-40 min co 2-3 godz.

U nas karmienie trwalo maksymalnie połtorej godziny.

u nas karmienie trwa około 5 minut, czasami krócej. ale karmie ewidentnie na żądanie, czasami co kilka godzin, czasami co pół.