BIMBI.pl

zastanawiam się kiedy do diety dziecka karmionego piersią można wprowadzać nowe pokarmy
nie chodzi mi o zastępowanie posiłków ale o podanie dziecku odrobinę czegoś nowego dla smaku

Pierwszy posiłek nowy oprócz mleka to była kaszka w naszym przypadku ,potem jabłuszko ,marchewka itd
A zaczełam podawać pod koniec 5 miesiąca Koleżanki synek ma 4 miesiące i karmi piersią ale już całe słoiczki zajada ,bo mały to głodomorek Jeszcze dodam ze ja to się bardziej trzymałam tych tabelek odnośnie karmienia kiedy co podawać

Oczywiście że dzieciom na piersi podajemy inne posiłki zaczynamy od deserków od 5 miesiąca można uzyskać więcej informacji na temat żywienia z broszurek gerbera lub bobowity

beadyc napisał(a):Oczywiście że dzieciom na piersi podajemy inne posiłki zaczynamy od deserków od 5 miesiąca można uzyskać więcej informacji na temat żywienia z broszurek gerbera lub bobowity

A ja się nie zgodzę z zaczynaniem od deserków- zaczęłam tak z Frankiem i później nie było mowy o jedzeniu jakichkolwiek warzyw, wszystko musiało być słodkawe, innych smaków nie ruszał...
Jak byłam w drugiej ciąży wyczytałam gdzieś, żeby zacząć właśnie od warzyw- marchewka, ziemniak, brokuł itp. Zrobiłam tak z Tosią i jak dla niej to mogłoby nie istnieć nic poza brokułami

Fallenka napisał(a):zastanawiam się kiedy do diety dziecka karmionego piersią można wprowadzać nowe pokarmy
nie chodzi mi o zastępowanie posiłków ale o podanie dziecku odrobinę czegoś nowego dla smaku

Rozszerzanie diety jakiekolwiek z Tosią zaczęliśmy kiedy miała równo 6 miesięcy. Franek dostawał kaszki i deserki chyba ok. 5 miesiąca
Jak dziecko będzie gotowe na nowe smaki to z pewnością Ci to pokaże przy Tosi strach wkładać sobie coś do ust, bo od razu wyciąga rączki, żeby jej też dać dziś karmiłam ją piersią i mąż podał mi wafelka. Spojrzała na mnie, oderwała się od cycka i próbowała mi włożyć paluszki do ust. Jak nie dała rady to ugryzła mnie z całej siły (a ma już 5 zębów i 3 kolejne w drodze)

ja gdzieś czytałam, że jak się karmi piersią, to można wprowadzać warzywka już w 4. miesiącu, znajomej lekarz pozwolił jabłuszko podać już teraz, w trzecim miesiącu, więc tak naprawdę to chyba kwestia indywidualna matki i dziecka (po konsultacji z lekarzem)...

Ją się zastanawiam czy nowych dań nie wprowadzić już od 3 miesiąca zeby Piotrka przyzwyczaić do nich zanim wrócę do pracy i nie obarczać tym babci
Na pewno nie chcę podawać żadnych gotowych słoiczków tylko przeciery z warzyw z własnego ogródka

Ja pierwszy pokarm dałam na tydzien przed tym, jak synek skonczyl pol roku - kleik ryzowy, potem gruszke. Mleko mamy jest tak wspanialym pokarmem, ze uwazam, ze przez pierwsze pol roku naprawde nie ma potrzeby dawac nic innego. Na wszelakie smaki dziecko bedzie mialo pozniej całe zycie.

Niestety ale pokarmu mam coraz mniej więc mały jest dokarmiany mlekiem modyfikowanym w porozumieniu z lekarką do diety wprowadziłam mu już kleik dostaje jedną łyżeczkę na butle bebiko przez pierwszy tydzień dostawał w dzień żeby obserwować reakcję dzisiaj pierwszy raz dostał na noc na boże narodzenie ma dostać pierwsze tarte jabłuszko

moja dostała juz trzy razy kleik. Łyżeczka na butelke 90 ml. Wczoraj mąż dał dwie na 90 ml i dobrze znosi tylko jakos małe kupki robi. Raz dziennie ale małe. Wczoraj sprobowałam marchewki...oj było plucie:)

jak małe kupki obi to znaczy że wszystko ładnie trawi