BIMBI.pl

z temperamentem Piotrka u nas raczej chodzik odpada wszystkie meble były by poobijane
poza tym mam w domu wystarczającą ilość osób które mogą się nim zająć więc chodzika nie potrzebuję

Chodziki, które opisujecie to jedna z gorszych rzeczy które można zafundować swojemu dziecku. Absolutnie nie wolno wsadzać dziecka do chodzika. Ma to zły wpływ na rozwój wzorca chodzenia, wstawania, obciąża bioderka, negatywnie wpływa na kręgosłup, osłabia mięśnie posturalne, a wzmacnia stópki, powodując, że dziecko zaczyna chód od palców.

Wiecie, że o tych chodzikach to nie wiedziałam. W mojej rodzinie od wielu lat stosuje się chodziki jako narzędzie nauki chodzenia dzieci i nie widziano w tym problemu. Dopiero jak czytam to co piszecie widzę problem.

Na pewno wiele dzieciaków wyrosło na takich chodzikach, dla wielu nie zaszkodziły, ale dla bardzo wielu tak. Dlatego wraz ze wzrostem świadomości zaczęto zastanawiać się skąd takie problemy z postawą, z chodem u tak małych dzieci. Zainteresowali się tym pediatrzy, fizjoterapeuci i wyszło, że to niewinny chodzik. Myślę, że to już od 8 lat się o tym mówi, na początku głośno, a teraz jakoś przycichła wojna.

ja też uważa m że chodziki są do niczego nie warto na nie wydawać kasy a dziecko samo lepiej nauczy się chodzić wyobrażcie sobie siebie w takim chodziku nie wiem czy było by wam fajnie