Liczę na to, że jak zacznie pełzać, siadać, raczkować itd to schudnie On od samego początku miał bardzo dobry apetyt i nie miałam problemu jeśli chodzi o karmienie, cyca nie odmawiał nigdy , ale też nie dawałam mu go co chwila, tylko trzymałam się tych odstępów czasowych. Kupiłam też parę słoiczków po 4mscu, wczoraj dostał marchewkę, dzisiaj chyba ją dokończy, zaczynam mu wprowadzać nowe produkty bo w końcu za parę dni będzie miał 6mscy oczywiście jak daje mu tą marcheweczkę to nie ma cyca, podaje mu później herbatkę.
Wydaje mi się, że gdyby przesypiał noc to tyle by nie przytył, a w nocy to jest tak, ze się napije i idzie spać, bo w dzień to chociaż "się rusza"