BIMBI.pl

Ciężka sprawa, ale faktycznie z tą wodą w pokojowej temperaturze może spróbuje , ale czy on mi się napije z butelki jak jest przyzyczajony do cyca?? jakby pił wodę to by się tak nie tuczył tym nocnym mlekiem.
Musze wypróbować, dzięki

MANNDARYNKA napisał(a):Ciężka sprawa, ale faktycznie z tą wodą w pokojowej temperaturze może spróbuje , ale czy on mi się napije z butelki jak jest przyzyczajony do cyca?? jakby pił wodę to by się tak nie tuczył tym nocnym mlekiem.
Musze wypróbować, dzięki

Jest już duży, więc powinien napić się z butelki, tym bardziej że chyba kiedyś dawałaś już. Pytanie tylko czy zaakceptuje smak samej wody... Może najpierw jakąś herbatkę w temp. pokojowej?

tak zgadza się, kiedy się urodził to pił tylko z butelki po niecałych dwóch tygodniach przeszedł na cyca Kupiłam mu herbatkę jabłuszko z melisą - może zły wybór, bo mu nie smakuje w ogóle, wypluwa wszystko. Może jakąś inną powinnam kupić, może inny smak? Próbowałam właśnie dać mu tej herbatki zamiast cyca, po niej by tak nie tył, ale niestety i tak skończyło się cycem.
Z wodą na razie nie próbowałam, bo póki co mały ma jakiś problem z noskiem i odczekam aż mu przejdzie.

nie kupuj takich herbatek jak na pierwsyz raz, my tez taka kupiliśmy, póxniej dziką róże z maliną i wszystkimi pluła a woda mineralna najlepsza wypija całą buteleczkę na spacerze jak jest goraco.

albo czystą wodę, ale taka z butelki, przegotowaną.
albo herbatkę rumiankową, np z hippa - jest najdelikatniejsza.

Tak zgadzam się zwykłą woda okazała się najlepsza, kupiłam herbatkę z jabłuszkiem i melisą, nie chciał za nic na świecie, kupiłam też takie zestaw ziółek i mu parzyłam (jeszcze specjalnie robiłam delikatne te herbatki) i tak nie chciał. woda najlepsza i tak nie zawsze chce, w nocy np.nie chce wody, musi być cyc.

u mnie cyc w nocy obowiązkowo kilka razy zamiast picia w końcu dziecko wie co najlepsze, że ma i picie i jedzenie, a butelka dopiero rano

Mojego też nie da się oszukać za nic na świecie cyc i koniec, ale kilogramy lecą, ma 6 miesięcy i waży 9kg, trochę za dużo prawda?

Trochę dużo... Ale jeśli nie da rady go oszukać wodą to co poradzisz? Na siłę go nie odchudzisz. Musisz też bardzo uważać na rozszerzanie diety, bo np. Kaszki smakowe kupowane mają dużo cukru i kalorii. Lepiej dawać naturalne i wkrawac owoce. Ale też z umiarem bo np banan też jest mocno kaloryczny. Lepiej dawać więcej warzyw. U nas za to odwrotny problem - za niska waga. Madzia dopiero dobija do 5 kg.

Manndarynka dość sporego masz Synka w szpitalu jak byłam z Leną to był taki chłopczyk co na ok pół roku ważył 10 kg. Dość duży chłopczyk był - dla mnie bardzo duży i ciężko było mu wykonywać ruchy. W nocy często Ci je z tego co piszesz? Nasza Lena je tak dwa razy maksymalnie w nocy, w dzień to zależy od pogody jak gorąco to często, ale tak tylko pije bo 2-3 minutki i już, a jak je to tak maksymalnie po 7-8 minut i już pojedzona jest. Ale była położna wczoraj i mamy 4 kg. Więc przybiera ładnie na wadze, najada się. Przy cycku na dobę jest średnio po 10m razy - licząc i krótkie picie i dłuższe jedzenie. Dużo też się rusza bo i wariujemy na leżaczku i na przewijaku przed kąpaniem też sporo.