Strona 2 z 4

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 13 mar 2013, o 12:06
przez aleks8787
też tak myśle,ze powodem jest łapczywe picie. Pamiętaj jak masujecie brzuszek maluszka ,by masować z góry w dół. Jakoś musicie to przetrzymać , a może coś ciepłego dać dzidziusiowi na brzuszek ,oczywiście nie gorącego takiego ,żeby troszke ogrzało brzuszek ,wtedy mięśnie sie rozluźnia i może go popuści

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 18 mar 2013, o 21:09
przez czarnookamery
tak termoforem go przykładamy brzuszek... nie powiem pomaga...

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 20 mar 2013, o 11:23
przez Martyna1987
Polecam następujące metody (pomijając środki farmakologiczne):
1. Masaż brzuszka przy pomocy oliwki. Nie tylko pozbywa się pęcherzyków powietrza z jelit, ale też daje dziecku poczucie bliskości.
2. Kierowanie ciepłego strumienia powietrza z suszarki na brzuszek. Trzeba uważać, by nie poparzyć malca.
3. Noszenie dziecka w ten sposób, że kładziemy je sobie brzuszkiem na przedramieniu, a drugą ręką masujemy brzuszek okrężnymi ruchami.
3. Ćwiczenia poprzez uginanie nóżek w kolanach i przyciskanie ich do brzuszka. W ten sposób pomagamy dziecku wydalić gazy.

W masażu brzuszka należy pamiętać o tym, by wykonywać ruchy zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara.

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 20 mar 2013, o 17:09
przez czarnookamery
stosuję wszystko i teraz nawet ja piję koper włoski i małemu podaję koperek ale tak najlepiej do południa wtedy nie wypierdzi i na noc jest dobrze brzuszek nie boli...

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 22 mar 2013, o 10:45
przez Felicja
Ja słyszałam o sposobie z suszarką, która trzeba skierować na brzuszek dziecka. Zawsze warto spróbować.

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 22 mar 2013, o 21:28
przez nastka-81
Martyna1987 napisał(a):Polecam następujące metody (pomijając środki farmakologiczne):
1. Masaż brzuszka przy pomocy oliwki. Nie tylko pozbywa się pęcherzyków powietrza z jelit, ale też daje dziecku poczucie bliskości.
2. Kierowanie ciepłego strumienia powietrza z suszarki na brzuszek. Trzeba uważać, by nie poparzyć malca.
3. Noszenie dziecka w ten sposób, że kładziemy je sobie brzuszkiem na przedramieniu, a drugą ręką masujemy brzuszek okrężnymi ruchami.
3. Ćwiczenia poprzez uginanie nóżek w kolanach i przyciskanie ich do brzuszka. W ten sposób pomagamy dziecku wydalić gazy.

W masażu brzuszka należy pamiętać o tym, by wykonywać ruchy zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara.

Ja podpisuje się pod tymi sposbami, bo przez te 11 tygodni zycia mojego dziecka mogłabym napisać ksiązke o kolkach, wzdęciach, zaparciach itd. U nas skończyło się na lekarzach, usg brzuszka itd. Tylko, ze moja kruszynka karmiona mieszanie więc gorsza sprawa ale do innych sposbów razdzenia sobie z kolką dodałabym:

- okłady ciepłymi pieluszkami brzuszka i plecków - to u nas najbardziej skutkowało (prasujesz pieluszki tetrowe i okładasz na ubranko i owijasz w kocyk lub rożek. Możesz przy tym masować)
-oklepywanie po pleckach - polecane przez moja położną na wzdęcia - najlepiej położyć dziecko na brzuszku, na plecki położyć ciepłą pieluszkę i dłońmi wykonac oklepywanie...mała to lubił i przestawała płakać.
3. my stosowaliśmy też krople bobotic ale zmieniliśmy go na espumisan i do tej pory stosujemy i zero kolek...bączki niestety czasem są ale już mniej bolesne tylko zaparcia pozostały i czasem kupka z krwią, ale jesteśmy pod opieką ordynatora neonatologii i trzymamy rękę na pulsie. aaa i zmieniłam diete... wykluczyłam nabiał, produkty mleczne bo one mogą powodować kolki to była rada położnej.

Obrazek

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 22 mar 2013, o 21:39
przez Martyna1987
nastka-81 napisał(a):
Martyna1987 napisał(a):Polecam następujące metody (pomijając środki farmakologiczne):
1. Masaż brzuszka przy pomocy oliwki. Nie tylko pozbywa się pęcherzyków powietrza z jelit, ale też daje dziecku poczucie bliskości.
2. Kierowanie ciepłego strumienia powietrza z suszarki na brzuszek. Trzeba uważać, by nie poparzyć malca.
3. Noszenie dziecka w ten sposób, że kładziemy je sobie brzuszkiem na przedramieniu, a drugą ręką masujemy brzuszek okrężnymi ruchami.
3. Ćwiczenia poprzez uginanie nóżek w kolanach i przyciskanie ich do brzuszka. W ten sposób pomagamy dziecku wydalić gazy.

W masażu brzuszka należy pamiętać o tym, by wykonywać ruchy zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara.

Ja podpisuje się pod tymi sposbami, bo przez te 11 tygodni zycia mojego dziecka mogłabym napisać ksiązke o kolkach, wzdęciach, zaparciach itd. U nas skończyło się na lekarzach, usg brzuszka itd. Tylko, ze moja kruszynka karmiona mieszanie więc gorsza sprawa ale do innych sposbów razdzenia sobie z kolką dodałabym:

- okłady ciepłymi pieluszkami brzuszka i plecków - to u nas najbardziej skutkowało (prasujesz pieluszki tetrowe i okładasz na ubranko i owijasz w kocyk lub rożek. Możesz przy tym masować)
-oklepywanie po pleckach - polecane przez moja położną na wzdęcia - najlepiej położyć dziecko na brzuszku, na plecki położyć ciepłą pieluszkę i dłońmi wykonac oklepywanie...mała to lubił i przestawała płakać.
3. my stosowaliśmy też krople bobotic ale zmieniliśmy go na espumisan i do tej pory stosujemy i zero kolek...bączki niestety czasem są ale już mniej bolesne tylko zaparcia pozostały i czasem kupka z krwią, ale jesteśmy pod opieką ordynatora neonatologii i trzymamy rękę na pulsie. aaa i zmieniłam diete... wykluczyłam nabiał, produkty mleczne bo one mogą powodować kolki to była rada położnej.

Obrazek


Pieluszki też przerabiałam :) O oklepywaniu nie słyszałam. A co do leków- nam na odwrót- nie pomagał Esputicon (kropelki a la Espumisan), a pomógł Bobotic. Teraz nie ma różnicy, czy karmisz sztucznie, czy piersią. Niestety coraz więcej dzieci ma kolki. Ja karmiłam piersią, a mimo to Adaś był kolkowy. Teraz ma 4 m-ce i jeszcze czasem (raz na 3-4 tyg) zdarza się kolka.

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 22 mar 2013, o 21:59
przez nastka-81
Mi powiedzieli, że to przez melko modyfikowane i mówili by zmienić, więc zmianiałam na te antykolkowe ale to nie pomogło więc kolejne bez laktozy i to dało lepsze kupki ale kolki nadal od czasu do czasu. Dostaliśmy Debridat - lek na recpetę w zawisinie przyspieszający dojrzewanie układu pokarmowego u dziecka (to dla takich maluszków jak była moja gdy miała raptem 3 tyg.) i stosowaliśmy go przez 4 tyg. Nie wiem co w końcu pomogło, ale akurat poprawa zbiegła się z tym jak zaczęliśmy stosować espumisan w kropelkach :):)

Obrazek

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 23 mar 2013, o 23:12
przez czarnookamery
a jakie kupki miały wasze maluchy? Bo mój mały robi teraz a ma skończone 2 miesiące takie żółte i 2 razy dziennie bardzo rzadkie....

Re: Kolki, Wzdęcia Jak sobie radzić?

PostNapisane: 25 mar 2013, o 20:24
przez nastka-81
moja córcia ma różne od tych twardych i zielonych po rzadkie, żółte...tak jak dziś...pierwsza żółto=zielona twardawa a druga lejąca żółta. Nie ma reguły ale najważniejsze, że te kupki są, bo jak miała zaparcia to była masakra.