BIMBI.pl

Mam pytanko, czy jeden rożek dla niemowlaczka wystarczy ? czy najlepiej miec 2. Jak to sie sprawdza w praktyce, prosze o szczere odpowiedzi ((:

hej ja miałam tylko jeden i wystarczył. w sumie to ja go używałam tylko wtedy, gdy ktoś chciał moją córkę wziąć na ręcę, a chiał mieć ją bardziej stabilną . polecam środek wyścielać sobie pieluszką tetrową

proponuję nie kupować wogóle a zastąpić np zwiniętym cieniutkim kocykiem.

bezpieczniej dla dziecka.

Proponuję zapoznać się z różnymi tematami na forum, odnośnie rożków było w tematach wyprawkowych, jest wyszukiwarka, więc nie ma problemu...

no i właśnie ja znowu dokupuje sobie drugi oczywiście z usztywnieniem ,dlaczego drugi,ponieważ mi dzieciaku dużo leżały praktycznie w/na rożku mało co uzywałam kocyków jak małe było zawinięte w rożku ,to było wystarczające ,w domu nie ma mrozów ,żeby dziecko zawijać w rożku i dodatkowo przykrywać kocykiem . Mid zieciaki dużo ulewały ,no i często trza było prać i przydałby sie drugi też usztywniany,dlaczego usztywniany i ja na początku wiedziałam ,że to dobre do dziecka a jak ktoś chciał dzieciątko wziąśc na ręce ,np z początku to się nie bał ,że zrobi krzywde,czy dobrze będzie plecki podtrzymywać,nie jest zgięte itd. Dla mnie to bardziej wygodniejszy był rożek ,ale z usztywnieniem .

mnie się rożek przydał tylko na pierwszych kilka dni,żałuję że kupiłam,
mały nie lubił w nim leżeć.

Ja przy Franku używałam rożka dużo i długo
Tosia po powrocie do domu ze szpitala leżała w rożku może ze 2 razy nie bałam się jej brać na ręce tak jak Franka, ani też nikt poza mną nie bardzo ją brał na początku, więc nie było problemu

Mi rożek bardzo się przydał, Majka była malutka więc tylko w rożku ją się brało przez kilka pierwszych tygodni. Korzystałam z 2 rożków i jeszcze kocyk jak rożki się ubrudziły a nie miałam jeszcze tyle prania by prać
[/url]

mi osobiscie rozek przydal sie przez pierwsze dni. Kupilismy jeden i chyba w sumie o jeden za dużo. Był taki z wkładem kokosowym z falbankami i markowej firmy. W sumie wyrzucone pieniądze bo od kolezanki męza teraz dostaliśmy cztery rożki przerobione na małe kołderki. Tanie, najprostsze i one teraz się sprawdzają np. kładę je na przewijak i mała ma cieplutko i przyjemnie, przykrywam nimi dziecko w wózku czy w łózeczku itd. A mój sztywny lezy już odłożony.

Ja dopiero zostanę mamą i od samego początku stwierdziłam, że rożek to zbyteczna rzecz. Równie dobrze można używać kocyka zamiast rożka. Szkoda wydawać kasy na rzeczy, które mogą się nie przydać. Kocyk moim zdaniem wystarczy.