Strona 1 z 2

BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 15 mar 2013, o 12:18
przez blacksoullena
Zastanawiam się ile mam stosuje i jakie są wasze spostrzeżenia.

Ja przy pierwszym synu stosowałam trochę bezwiednie,
nigdy nie jadł słoiczków i papek,od razu grudkowe jeżeli mogę tak nazwać jedzenie,
teraz mam większą wiedzę,a i sytuacja trochę inna bo mój drugi syn nie toleruje papek typu marchewka ze słoiczka
ale chętnie wcina kleik ryżowy czy kaszkę z dodatkami.
Czekam na odpowiedni moment by zastosować BLW w pełni.


Macie jakieś spostrzeżenia,stosujecie BLW,zamierzacie ?

Re: BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 15 mar 2013, o 12:22
przez Azja
Czytałam o tym i mam zamiar spróbować. Koleżanka stosuje i po za bałaganem żadnych minusów nie zaobserwowała :-)

Re: BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 15 mar 2013, o 12:32
przez blacksoullena
e tam bałagan,a rozkładałam ceratę pod krzesełkiem do karmienia,
po jedzeniu dziecko otrząsłam,cerate zwinęłam i po problemie :)

Re: BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 15 mar 2013, o 14:24
przez karolajnaa
sama się nad tym zastanawiam, ale nim rozpocznę działania w tym kierunku, poczekam na choć jeden ząbek, żeby Mała od razu uczyła się, do czego zębiska są :lol:

Re: BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 15 mar 2013, o 15:48
przez blacksoullena
dziąsła dziecka są bardzo twarde i doskonale nadają się do miażdżenia,
to tak na wszelki wypadek piszę,żebyś nie musiała czekać do 9 miesiąca (niektóre dzieci późno ząbkują) :D

Re: BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 15 mar 2013, o 23:29
przez Azja
blacksoullena napisał(a):e tam bałagan,a rozkładałam ceratę pod krzesełkiem do karmienia,
po jedzeniu dziecko otrząsłam,cerate zwinęłam i po problemie :)


Cerata dobry pomysł ;-) Ja mam też dwa koty, które zbierają takie kąski z podłogi ;-)

Re: BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 15 mar 2013, o 23:53
przez blacksoullena
gdybym tylko nie miała śmiertelne alergii na koty :)
ech odkurzacze niezastąpione :) pewnie i ceraty nie potrzeba jak są wszystkożerne :D

Re: BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 16 mar 2013, o 00:59
przez Lasoteczka
Ja przy Franku stosowałam BLW w czasie jedzenia owoców, mimo, że nie miałam pojęcia o takiej metodzie ;) po prostu nie wiem, po co ludzie rozgniatają banana widelcem albo trą jabłko na tarce zanim dadzą je dziecku... :roll: masz do łapki i smacznego, a mamusia może w tym czasie herbatkę dopić :D wszystko inne jadł raczej łyżeczką, ale jemu to akurat odpowiadało, bo najchętniej jadłby kaszki owocowe, jogurty lub mleko z płatkami... palcami się nie da :D
Zanim urodziłam Tosię, przeczytałam sporo o BLW, postanowiłam spróbować i na początku nawet dawało radę, wcinała aż miło :) tylko później teściowej zaczęło przeszkadzać, że tyle jedzenia wyrzucam, zaczęła mi stękać przy każdym karmieniu, że Tośka się na pewno zaraz zakrztusi itp... :roll: no i stwierdziłam też, że skoro "bobas lubi wybór", to czemu nie dać jej wybrać między czymś, co można bez problemu złapać w rączkę i wepchnąć do buźki, a czymś, co trzeba zjeść łyżeczką :)
więc przeszłyśmy na łyżeczkę mimo wszystko, bo zupy idą jej najlepiej :D żadne "drugie danie", jakie wymyśliłam do tej pory, nie pasuje jej tak jak krupnik albo pomidorowa :) no chociaż nie mam co narzekać, bo jest prawie wszystkożerna- mniej czy bardziej chętnie, ale zje wszystko oprócz mleka modyfikowanego i kaszek ;)
Na zdjęciu Tośka, jak miała 8 miesięcy (wiem, że teoretycznie talerza nie powinno tam być, ale moja hrabianka nic z tacki nie zjadała :) ) :
Obrazek

Re: BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 16 mar 2013, o 12:04
przez blacksoullena
jaka mordka szczęśliwa :) aaaa masakra :)
talerz czy tacka nie ważne,ważne że dziecko wybiera.
Znalazłam tylko takie zdjęcie Igora,miał 6 miesięcy :)

Re: BLW - Baby Led Weaning

PostNapisane: 9 sie 2013, o 14:47
przez MANNDARYNKA
Dziewczyny cudne dzieciaki :D :D
Nie słyszałam nigdy o BLW, dopiero w tym wątku.
Mojemu synkowi daje papki, tzn póki co kupuje w słoiczkach zupki po 4, 5, 6mscu i to co tam jest to dawałam, dopiero wczoraj zaczęłam gotować :D Nie gotowałam, bo mały i tak zjadał mi słoiczek na dwa dni a czekałam też aż na wsi urosną świeże niepryskane marcheweczki, pietruszka, ziemniaczki itd.

Boje się tzw. grudek w jedzeniu tego, że dziecko się zakrztusi, nie wiem, może dlatego, że to moje pierwsze dziecko i ja w ogóle jestem przewrażliwiona. Frankowi dopiero niedawno wyszedł pierwszy ząbek, ale to chyba nie ma związku z BLW prawda? Od kiedy zaczęliście to wprowadzać? Mój Franek ma 7,5miesiąca.