Kasiiiaaa napisał(a):MANNDARYNKA napisał(a):też kupiłam aspirator do noska, fajna sprawa, o wiele lepszy niż gruszka, co prawda Franek nie cierpi jak cokolwiek robi mu się w nosku ale z tym aspiratorem daje rade.
A jest poprawa? Lepiej oddycha?
Czy lepiej? Oddycha tak samo, tzn tak samo charczy, nie ma poprawy, ale lepiej jest z tym, że już nie muszę się męczyć z gruszką, aspiratorem jest znacznie lepiej oczyszczać nos, coś tam mu zawsze wyleci, ale jest tego na prawdę mało, raz na kilka dni może jakiś większy gilek
a tak poza tym czysto. a charczy non stop. Tak czy inaczej Franek jest wrażliwy jak tylko zbliżam się do nosa, ktoś musi mi trzymać jego ręce żebym mogła użyć aspiratora
Martyna1987 napisał(a):Mandarynko- mój Adaś od kilku dni ma to samo. Nosek zapchany, aż mu coś tam głęboko "chlupie". Codziennie kilka razy wpuszczam mu Disnemar, sól fizjologiczną i odciągam wydzielinę Fridą. Najgorzej w nocy, gdy przez sen ciągnie cyca. Nie chcę go wtedy budzić, a już czasem nie mogę słuchać tego odgłosu z nosa, bo mam wrażenie, ze się zaraz udusi.
A ile Twój Adaś ma?
też mam takie wrażenie jakby miał się udusić i przez to słabo śpie w nocy bo "co chwilę" słucham jak oddycha, ale nos ma czysty. Też mu wpuszczam sól fizjologiczną i ostatnio pediatra mi kazała dawać mu wapno i wit. C. ale poprawy nie ma. Nie wiem o co chodzi z tym nosem, muszę się przejść do laryngologa.