BIMBI.pl

Dziecka absolutnie nie wolno podciągać do siadu, ani tym bardziej sadzać. Tak należy je podnosić, pielęgnować by nie dawać możliwości podciągniecia. Tak naprawdę podciaganie zaburza mechanizm siadu i tym samym go opóźnia.
By zachęcić dziecko do leżenia na brzuchu należy zapewnić mu atrakcje. Ja np. kładłam się razem z Magdą, robiłam miny, itp. Kladłam ją też sobie na brzuchu. I tak kilka razy dziennie nawet po krótkiej chwili. Warto to robić. Może w wozku na brzuchu by było akceptowalne? Wtedy widać świat do okoła.

Broń boże, nie sadzam go. Chodzi o to, że jak leży i łapiemy go za rączki to on się podciąga i próbuje usiąść a jak jest np. w gondoli i leży na pleckach to też główke bardzo mocno podnosi. Na brzuszku to tylko chwilę poleży i nic nie pomaga, ani śmieszne minki, ani zabawy nic a nic....
Ze starszym synem nie mięliśmy takiego problemu dlatego się martwię....

Recepta jest jedna, jak leży nie łapcie za rączki to nie będzie się podnosił Naprawdę da się tego nie robić W wózku podnosi główkę, bo jest ciekawy, może częściej go wyjmuj żeby mógł się rozejrzeć. Tylko wtedy raczej trzymaj go buzią do siebie, żeby ogladał świat zza Ciebie, a nie bezpośrednio. A na brzuszku choćby to byla minutka to nie rezygnujcie z tego i kilka razy dziennie go tak układajcie - na macie do zabaw, na dywanie, na łóżku, w wózku, na swoich piersiach (albo tatowych). Jeśli syn nie ma innych objawów wzmożonego napięcia, to bym się aż nad to nie przejmowała

Moje dziecko zaczęło późno siadać i też się o nie martwiłam, pediatra dałam nam nawet skierowanie na rehabilitację, bo uważała, że coś jest nie tak, na szczęście było wszystko dobrze, każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie wolno tego przyspieszać. U rehabilitantki nie zaszkodzi też sprawdzić.