BIMBI.pl

Jak sądzicie, czy u niemowlaków można kształtować konkretne zainteresowania a może samo dziecko wykazuje zainteresowanie określoną rzeczą, dziedziną życia itd. a mamy starszych dzieci czy utrzymały się te "pierwsze zainteresowania"niemowlaczków w wieku późniejszym?

Oj wydaje mi się, że niemowlak jest jeszcze za mały. Ogólnie patrząc na mojego 6latka, to on interesuje się piłką nożną, bo jego tata (mój mąż) tym się interesuje. Dzięki temu zainteresował synka. Wydaje mi się, że gdyby mąż interesował się koszykówką, to pewnie przeszłoby to też na syna.

Mi też się wydaje, że w wieku niemowlęcym jest to niemożliwe.

Mnie również wydaje się, że niemowlaki są jeszcze za małe, żeby interesować się konkretnymi rzeczami. Ich interesuje wszystko, bo wszystko jest dla nich nowe. Według mnie zainteresowania kształtują się wtedy, kiedy dziecko zaczyna rozumieć do czego konkretne rzeczy służą albo czego dotyczy konkretna dziedzina.

I tak jak pisała magma, chyba w zainteresowaniach dzieci dużą rolę odgrywają rodzice. Jak patrzę na różne dzieci, to naprawdę tak jest. Jeśli tata nie interesuje się piłką nożną to i dziecko raczej nie będzie się interesowało. A zauważcie, że jeszcze jest tak, że np. chłopcy są wychowywaniu bez taty, tylko z mamą, wtedy mają zainteresowania bardziej dziewczęce, oczywiście nie wszyscy, ale tak patrząc ogólnie.

dzięki za odpowiedzi. Właśnie sie tak zastanawiałam czy tak jest poniewaz moja córka intersuje się...tapicerkami i ikonami. Dziwne ale prawdziwe. Wszyscy w rodzinie uważają, że to może być znak jej przyszłych zainteresowań...ale nikt nie zajmuje się ani jednym ani drugim stąd takie zdziwinie moje...może to jednak normalne.

U mnie Kacper strasznie lubił przyglądać się na żyrandole... bez względu na to gdzie byliśmy, jak był na rękach od razu zadzierał głowę do góry i nic innego mogło by w pobliżu nie być a teraz już to go za bardzo nie interesuje... także zainteresowania zmieniają się wraz z wiekiem:)

U nas budzi zaciekawienie wszystko co ma kabel, co podłącza się do prądu, sprzęty, gniazdka. Śmiejejmy się, że po dziadku, którego pierwszy wyuczony zawód był elektryk. Ale tak serio to już zabezpieczyliśmy wszystkie gniazdka i wtyczki.

U na jest to samo, Lena tylko zobaczy kabel to siup i już przy nim majstruje ładowarka od laptopa, od telefonów,przedłużka... nawet schowany ma mały piecyk,którym czasem dogrzejemy jej chwilkę przed kąpaniem za szafką to i piecyk wyczaiła ostatnio (patrzyłam co robi) to wytargała go na pokój... w pokoju ma taki malutki stolik z Ikei schowała się pod ten stolik i majstrowała przy ładowarce... u nas dziadek też elektryk i pradziadek również Lubo też telefony, laptopy itp...

oj to moja mała też elektryczne sprawy lubi ale uwielbia eż zegary, a zwłaszcza jeden, który w dużym pokoju wybija godziny. Jest bardzo stary, duży i zabytkowy i ona uwielbia go dotykac , otwierac itd. Oczywscie z swoim tatą. Ale tapicerki i ikony przebijają nawet elektrykę u nas jeden dziadek geograf i urzednik a drugi budowlaniec