Strona 3 z 3

Re: Mój synek nie chce jeść zupek

PostNapisane: 17 gru 2013, o 19:31
przez nastka-81
a ja się boję co to będzie bo mała naprawde niewiel je jesli chodzi o produkty niemleczne. uwielbia mleko z butelki i cyca. Lubi kaszki, serki itd, ale inne porodkuty raz podchodza a raz nie i je naprawde w małych ilosciach. Dziś w ogóle obiadku nie jadła bo nie chciała. zaczęłam ja zmuszac ale nic nie dało więc odpuściłam. Za to na śniadanie i kolacje zjadła troszke bułeczki z wedlinka. No i na podiweczorek jak robiłam pierniczki to schrupała połowe jendego. Nie wiem tylko czy taki maluch może takie rzeczy jeść. ale jej smakowało :)

Re: Mój synek nie chce jeść zupek

PostNapisane: 22 gru 2013, o 17:47
przez MANNDARYNKA
Nie powinno zaszkodzić :D już jest w takim wieku, że spokojnie możesz jej podawać takie rzeczy, ja swojemu też daje, nie za dużo, ale daje. A dziś mój synuś znów nie chciał zjeść zupki, wczoraj tak samo nie chciał. Ma takie fazy z jedzeniem, wydaje mi się, że to od ząbków bo dawno nie wychodziły ;) czekam zobaczymy.

Re: Mój synek nie chce jeść zupek

PostNapisane: 22 gru 2013, o 23:02
przez nastka-81
Niestety u nas jest podobnie. Auri w ogóle nie chce jeśc, nawet ulubionej gruszki a czesto brała do raczki i saa jadla a teraz nawet tartej nie chce. Katastrofa. czasem nawet na kaszkę się buntuje ale w sumie wyskoczyły jej dwie górne jedynki.

Re: Mój synek nie chce jeść zupek

PostNapisane: 23 gru 2013, o 08:54
przez MANNDARYNKA
No widzisz, to jednak ząbki. Mój wczoraj też mało zjadł, jedynie to kaszka mi wchodziła, ale nie za wiele, zupki nie chciał tknąć, może dzisiaj troche zje, zobaczymy.

Re: Mój synek nie chce jeść zupek

PostNapisane: 5 sty 2014, o 20:26
przez nastka-81
u nas wyskoczyly gorne dwojki ale zjedzeniem nie ma poprawy. Mala miala na rok bilans i ma 11,5 kg.

Re: Mój synek nie chce jeść zupek

PostNapisane: 11 sty 2014, o 23:04
przez MANNDARYNKA
No to ładna waga, ja mam dopiero w lutym bilans w rok skończył pod koniec grudnia więc nie wiem dlaczego tak późno, może miejsc już nie było a dużo dzieci, w warszawie to możliwe :D
Franek zupki zjada, ale mało, daje mu codziennie a zjada po kilka łyżeczek, kaszki za to wcina ładnie :D Ważne, że w ogóle chce jeść, bo pediatra straszyła mnie anemią.