Strona 1 z 2

płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 9 gru 2013, o 12:35
przez olusia85a
hej!
ostatnio mamy z Mała taki problem, że gdy ktoś oprócz nas próbuje się z nią pobawić, pochyla się nad nią, próbuje zagadac do niej mała wpada w histerię. jeszcze gdy jest u nas w domu płacz jest do opanowania ale najgorzej jest w obcym dla niej miejscu. potrafi płakać przez parę godzin i nie można jej w żaden sposób uspokoić. wiem, ze to pewnie dlatego, ze mała na codzien widzi tylko mnie i męża ale mieszkamy z dala od rodziny a znajomi wpadają za rzadko żeby ich znała. co zrobić aby mała była bardziej otwarta? dodam, że ma prawie 4 miesiące.

Re: płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 9 gru 2013, o 12:57
przez MagdaF
Nasza Lena skończy niedługo 7. miesięcy, nie boi się obcych, nie reaguje płaczem, krzykiem na innych. Nie boi się hałasu, nie boi się muzyki, tłumów. Od samego początku zabieramy ją wszędzie ze sobą, dużo z nami jeździ na wycieczki, zwiedza, ale też jak wybieramy się do sklepu czy do galerii to z Małą. Zostaje również od początku sama z dziadkami bez najmniejszego problemu. Nie wiem, może to właśnie dlatego, że nie przebywa tylko ze mną w domu, a ma kontakt z innymi nie jest strachliwa? albo taka po prostu jest :) W Mikołajki odwiedził nas Święty Mikołaj (w pełnym stroju :D zmienionym głosem), Lena bardzo pozytywnie zareagowała, od razu poszła na rączki :)

Re: płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 9 gru 2013, o 12:59
przez Azja
Lęk separacyjny jest zjawiskiem zupełnie normalnym i naturalnym, wiele dzieci tak ma, choć nie wszystkie. Nie należy dziecka przymuszać do kontaków, ono samo w swoim czasie kiedy dojrzeje stanie się bardziej otwarte. Budujcie relecje w najbliższym gronie, bo im dziecko bardziej ufa rodzicom, im bardziej z nimi związane tym lepiej znosi kntakty z innymi. Zwykle rodzicom się wydaje, że jest odwrotnie, ale dzieci tak właśnie poznają świat. Im lepiej będziesz się rozumiała z maleństwem, odpowiadała na jego potrzeby, zaspokajała je, tym szybciej i łatwiej będzie mu otworzyć się na innych.
Każde dziecko ma też swój charakter, jedne od początku lubią ludzi, hałas, a inne nie. Podobnie jak dorośli, jedni są towarzyscy, inni wolą siedzieć w domu. Grunt to nie robić nic na siłę.

Re: płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 9 gru 2013, o 13:19
przez talaaa87
Kacper też ma 4 miesiące i nie boi się innych. W miarę możliwości zawsze go zabieramy ze sobą, czy do znajomych choć na chwilkę czy to do sklepu na zakupy. Często też widzi babcię i dziadka (teściów), bo mieszkają po sąsiedzku i też czasami z nimi zostaje. Kiedy jeździmy do mojej mamy to też jest wszystko dobrze, Mały chętnie bawi się z babcią, ciocią czy innymi osobami.
Wydaje mi się, że to dużo też zależy od dziecka, jego osobowości, tak jak napisała Azja, jedno jest towarzyskie inne nie. olusia85a po pewnym czasie na pewno sto się zmieni i Twoja Córcia będzie inaczej reagować na innych, tylko potrzeba na to czasu:)

Re: płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 9 gru 2013, o 13:27
przez olusia85a
dziękuję wszystkim za odpowiedź. Dodam tylko, że od małego córcia była przyzwyczajona do hałasów. Nie przeszkadza Jej telewizor, odkurzacz, wirująca pralka, muzyka. Rozmawiamy przy niej nawet kiedy śpi normalnym tonem głosu - nie mówimy szeptem. Niestety nasza obecna sytuacja nie pozwala nam na częste kontakty z innymi ludźmi - oczywiście wszędzie zabieramy Małą ze sobą. Mam nadzieję, ze rzeczywiście takie zachowanie minie, bo chciałabym czasem gdzieś wyskoczyć z mężem a jak tu zostawić z kimś dziecko, kiedy ono płacze.

Re: płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 9 gru 2013, o 13:33
przez Azja
Niestety musicie uzbroić się w cierpliwość, czasem taki lęk mija szybciej czasem trwa długo. Każde dziecko jest inne. Napewno nie możecie zmuszać, czy "zachęcać" do spotkań kiedy córka reaguje płaczem. To tylko pogorszy sytuację. W miarę możliwości spotykajcie się z ludźmi u Was w domu i ograniczajcie ilość osób. Na czas odwiedzin miej małą na rękach i nie oddawaj jej nikomu. Kiedy poczuje się bezpieczna, minie strach, sama zobaczysz, że córka chętnie spogląda w stronę nowych osób.

Re: płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 10 sty 2014, o 22:18
przez Martusia@mamusia
ja miałam tak z córcią. tata bardzo dużo pracował, ja siedziałam z nią sama w domu, ewentualnie spacerek na dworzu i to doprowadziło do tego,że nawet gdy tata chciał ją wziąć na ręce, to płakała. reagowała tak na każdego poza mną, do tego była okropnym dzieckiem. ten okres to horror... Pomocna okazała sie moja wówczas 11-o letnia siostra,mała tolerowała tylko ją i mnie, potem doszła do tego babcia, pierw jedna, potem druga i jakoś sobie radziłyśmy. Przyszedł też czas na tate i 4-ech wujków. koleżanki też tolerowała. doszło do tego, że zaczęła znosić każdą, nawet obcą...KOBIETE. spojrzała na faceta, który nie był jej ojcem, czy wujkiem, to był ryk niesamowity, a najlepsze było to, że nie przestawała na tą osobe patrzeć, a póki patrzała, to płakała... minęło jej to samo, powoli, ale minęło. Trwało to jakieś 3 czy 4 msc, a ona miała troche ponad pół roku. Moja rada, to nie naciskać, nie przyprowadzać do domu "tłumów" i tak jak u mnie, przyzwyczajać do pojedyńczych osób, przynajmniej na początku.

Re: płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 12 sty 2014, o 17:33
przez MANNDARYNKA
mój synek jakoś nie boi się obcych, nie zdarzyło się żeby płakał, no może raz jednej mojej koleżanki, ale trochę za ostro i za głośno go potraktowała :lol: i miała trochę mocny makijaż, więc nie wiem, może od tego :lol: Franek wtedy wybuchnął płaczem, dobrze to pamiętam, ale to było tylko raz a tak to za nikogo sie nie boi, uśmiecha się do każdego, nawet jak jesteśmy u lekarza to uśmiecha się do Pani doktor jak ta go bada :D chwilami aż się martwiłam, ale myślę, ze nie ma czego ;) Trochę mnie to dziwi, bo on nie miał i nie ma za dużo kontaktu z nieznajomymi. Do 2 miesiąca prawie nikt nas nie odwiedzał, tylko kilka razy rodzina, jedynie na spacerach miał kontakt i teraz też nie ma za dużo tych kontaktów z obcymi a jednak się nie boi. A zapomniałabym od miesiąca pracuje razem z Franusiem w przedszkolu, ale to dopiero od miesiąca a wcześniej też był taki odważny :)

Re: płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 16 sty 2014, o 15:35
przez Martusia@mamusia
Każde dziecko jest inne. jedno na widok obcego reaguje płaczem, drugie wręcz odwrotnie. uroki dzieci :)

Re: płacz dziecka na widok obcych

PostNapisane: 16 sty 2014, o 15:53
przez nastka-81
moja córeczka raczej nie płacze na widok obcyhc , wyjatkiem była sytuacja, gdy chorowała i jakiś czas nie wychodziliłyśmy na spacer. Wtedy reagowała nawet na osoby , które znała wczesniej np. znajomą sprzedawczynie płaczem. Sytuacja się poprawiła po paru dniach.