BIMBI.pl

Owszsm robi normalne kupy, ale jak była niemowlakiem to robiła takie jak niemowlak i też w niczym się nie babrałam... Nie wiem skąd takie przekonanie u osób ktore nie bardzo się na tym znają...

Co do ich "chemiczności" to piorę je w połowie zalecanej przez producenta ilości delikatnego żelu do prania z dodatkiem Nappy Fresh, który je odkaża, ale nie jest to specjalna chemia i ulega pełnej degradacji, jeszcze w trakcie prania, działa dokładnie tak jak olejek z drzewa herbacianego, który też można użyć i jest w 100% naturalny. Zawsze stosuję podwójne płukanie, więc nie przypuszczam by coś tam zostało. Gdyby tak było pielucha straciła by swoje właściwości chłonne, bo tak to działa, a moje ją mają. Odplamiaczy do pieluch się nie używa, jeśli są plamy to wybiela je się na słońcu. Każda chemia niszczy pieluchy, więc zwyczajnie się jej nie używa. Ja używam wkładek polarowych i w razie plam wywalam je, a wkłady chłonne mam nadal czyste.

Pieluchy wielorazowe nie są częściej mokre niż pampersy, są tak mokre jak sika dziecko, a to że ty nie czujesz mokrego nie oznacza że moczu tam nie ma...

Każdy ma swoje sposoby. Jak się cenią takie żele do prania pieluch, kupujesz jakieś specjalne? ile Cie wynoszą pieluchy, żele, Nappy Fresh? Spróbuje sobie to przekalkulowac, moze kiedyś wypróbuje przy drugim dziecku.

kasia_26 wybacz, nie zauważyłam pytania...

Jeśli chodzi o żel, to jest to zwykły żel do prania, ja mam akurat Lenor niemiecki, ale prałam też w Persilu Sensitiv. W zasadzie to bez różnicy, ja ogólnie od początku prałam w tym w czym moje ubrania i tyle. Nappy Fresh nie jest konieczny, ale przydatny, kosztuje około 18zł i wystarczy na dość długo (zależy ile pierzemy), ja akurat kończę 3 opakowanie od początku pieluchowania, czyli jakiś 2, 3 miesiąc życia Madzi. Ceny pieluch, to już różnie, mam i tańsze i droższe (bo niestety te kolorowe cudeńka uzależniają), jakościowo i cenowo ok wychodzi polski Bobolider...

nic nie szkodzi, i tak rzadko wchodze, bo nie mam czasu. To nie jest taki drogi, myślałam, że droższy. Może przy drugim dziecku wypróbuje tych pieluch, ale teraz już mi się nie chce. To chyba trzeba się nastawić od początku, jestem trochę wygodna, i wole założyć, zdjąć i wyrzucić

Zdecydowanie jeśli chodzi o opłacalność to najlepiej od początku Tu też jest wygodnie - zakładasz, zdejmujesz, pralka pierze, zakładasz, zdejmujesz, pralka i tak wkoło

ostatnio w Pani Gadżet był temat pieluch. Fajnie one wyglądają, takie kolorowe ale jak powiedzieli o przedziale cenowym, to aż mnie głowa rozbolała....pakiet najtańszy, podstawowy, najzwyklejszy kosztuje ok.300zł, pakiet full to ceny ok.1200......

Nie widziałam tego odcinka, ale coś w tym jest. Tzn. w tym dolnym przedziale można mieć już dobre, polskie pieluchy, kolorowe, ładne, itp. Wiec w sumie to nie jest dużo. Bo przcież to wystarcza na cały okres pieluchowania, a potem dla kolejnego dziecka, lub można sprzedać A jednorazówki to w sumie kasa wyrzucona do kosza...

no przecież, jednorazowe to wydawanie na g.....o Może i warto raz wydać i mieć na dłuższy czas a jak i na drugie dziecko zostaje to jakaś opłacalność jest, my w sumie planujemy tróję, ale to jeszcze się zobaczy jak to wyjdzie.