Zielona szkoła w mieście? Mój syn zanudził by się, gdybym wysłała go na zwiedzanie miasta. Ja wybieram raczej inne atrakcje. Drugi rok z rzędu jechał na obozy z biurem Jaworzyna Tour. To są
obozy na przykład z nauką pływania, strzelaniem z łuku, kolonie survivalowe, wyjazdy sportowe. Na typowe zielone szkoły z nauczycielami już go nie wyślę - pojechał raz i nie byłam zadowolona z tego wyjazdu. Nauczycielki moim zdaniem nie przykładają się, nie dbają o ciekawe atrakcje. Ewentualnie jakieś zwiedzanie muzeum, oprowadzanie po mieście. Dzieci się nudziły, część chuliganiła i dokuczała młodszym. Pojechał raz z profesjonalnym biurem i od razu widać różnicę - wszystkie dzieci w tym samym wieku, opiekunowie dbają o bezpieczeństwo i widać, że chce się im organizować naprawdę ciekawe zajęcia.Jak dla mnie nie ma porównania, ale co kto lubi. Na lato w mieście w każdym razie już nigdy bym go nie wysłała.