Kasiiiaaa napisał(a):Generalnie to normalne i trzeba przeżyć, ale można spróbować sobie pomóc. W pierwszej ciąży piłam napój z imbiru, cytryny i miodu - co wieczór przed snem, robił mi też mąż i stawiał przy łóżku na rano, chyba że był w domu to na świeżo. Piłam to też w ciągu dnia jak mnie męczyło. Pogryzałam też suchary zanim wstałam rano z łóżka, było lepiej...
Dziękuję za pomoc, mam nadzieję, że jej się polepszy, bo trochę mi jej szkoda. Do południa chodzi przez to wypruta, dopiero później jej przechodzi.